Zapraszam
na kolejne podsumowanie miesiąca. Budżet domowy (a właściwie spisywanie
wydatków, planu na razie nie robię) prowadzę od roku z 2-miesięczna
przerwą.
Mamy
to szczęście, że jesteśmy wolni od kredytów. Mieszkamy
w jednorodzinnym domu w małym miasteczku. Nasze gospodarstwo domowe to 2
osoby dorosłe i 7-letni syn. Regularne dochody to pensja męża, mamy
również dodatkowe przychody ale nie zawsze są one systematyczne.
Niestety żyjemy zazwyczaj od pensji do pensji, jeśli w jakimś miesiącu
uda się odłożyć jakąś kwotę w kolejnych te pieniądze są niezbędne i nie
możemy nic zaoszczędzić. Ja pracuję w domu, moje dochody są niewielkie i
nieregularne. Do tej pory przeznaczaliśmy je na wyjazdy na wakacje a
ostatnio odkładamy również na emeryturę. Niestety od marca nie odłożyłam nic, mówi się trudno, czekamy na lepsze czasy.
Czerwiec zapowiadał się groźnie ale jakoś udało się wybrnąć.
Opłaty - standardowo tv, internet, telefony i woda.
Jedzenie - przyzwoity poziom, 1 raz pizza, 1 jedzenie na mieście.
Samochód - ubezpieczenie, przegląd i paliwo.
Opłaty | Jedzenie | Samochód | ||||
Tv internet telefon | 184,78 | Zakupy | 676,46 | Paliwo | 339,99 | |
woda | 129,57 | Na mieście | 59,40 | Przegląd | 100,00 | |
Słodycze | 53,79 | Ubezpieczenie | 450,00 | |||
314,35 | 789,65 | 889,99 |
Pozostałe wydatki w czerwcu wyglądają tak:
Dzieci - jak zwykle zajęcia dodatkowe oraz niestandardowo wydatki na urodziny. Była duża impreza dla dzieci, syn mega szczęśliwy. Przyjęcie dla rodziny odbyło się w lipcu, tak więc wydatki na ten cel rozłożone na 2 miesiące.
Ubrania - moje - muszę, nie mieszczę się w to co mam.
Chemia, higiena, kosmetyki - w normie
Zdrowie - znów dużo, są to moje wydatki, na razie nadal będą na wysokim poziomie.
Różne - kupiliśmy maszynkę do strzyżenia bo stara odmówiła posłuszeństwa
Mąż - standardowo, jedzenie w pracy, alkohol. Przypuszczam, że "zawieruszył" się jakiś paragon z zakupów bo przecież było Euro, niemożliwe takie wydatki.
Dzieci - jak zwykle zajęcia dodatkowe oraz niestandardowo wydatki na urodziny. Była duża impreza dla dzieci, syn mega szczęśliwy. Przyjęcie dla rodziny odbyło się w lipcu, tak więc wydatki na ten cel rozłożone na 2 miesiące.
Ubrania - moje - muszę, nie mieszczę się w to co mam.
Chemia, higiena, kosmetyki - w normie
Zdrowie - znów dużo, są to moje wydatki, na razie nadal będą na wysokim poziomie.
Różne - kupiliśmy maszynkę do strzyżenia bo stara odmówiła posłuszeństwa
Mąż - standardowo, jedzenie w pracy, alkohol. Przypuszczam, że "zawieruszył" się jakiś paragon z zakupów bo przecież było Euro, niemożliwe takie wydatki.
Pozostałe | |
Dzieci | 832,52 |
Ubrania | 299,52 |
Chem., hig., kos. | 94,08 |
Zdrowie | 574,00 |
Różne | 84,99 |
Mąż | 51,74 |
1936,85 |
PODSUMOWANIE
RAZEM | |
Opłaty | 314,35 |
Jedzenie | 789,65 |
Samochód | 889,99 |
Dzieci | 832,52 |
Ubrania | 299,52 |
Chemia | 94,08 |
Zdrowie | 574,00 |
Różne | 84,99 |
Mąż | 50,74 |
3929,84 |
P.S. Przepraszam za ten rozmiar czcionki na początku, nie mogę tego poprawić /tzn. nie umiem/.
Cześć, jestem pod wrażeniem opłat za jedzenie :) kolejny blog gdzie wydajecie poniżej 800zł, jestem pełna podziwu. Ja z mężem wydajemy ponad 800. Jak Ty to robisz?:)Pozdrawiam serdecznie Marta
OdpowiedzUsuńWitam.
UsuńW sumie to sama nie wiem, tak jakoś wyszło :)
Pozdrawiam.
Hej! Ale mieliście kumulację opłat za samochód... Znam to :) Dobrze, że takie sprawy można zaplanować kilka miesięcy wcześniej. Trzymam kciuki by w sierpniu było spokojniej :)
OdpowiedzUsuńHej! Tak to jest, że ciągle coś, niemalże w każdym miesiącu.
Usuń