poniedziałek, 8 lutego 2016

Podsumowanie miesiąca - styczeń 2016






Chciałabym żeby zmiany zachodzące w naszym życiu wydarzyły się również w sferze finansów, dlatego postanowiłam, że na blogu będę umieszczać wydatki miesięczne naszej rodziny. Mam nadzieję, że będzie to motywacją dla mnie samej by minimalizować koszty.

Mamy to szczęście, że jesteśmy wolni od kredytów /jedynym długiem jaki posiadamy są pieniądze pożyczone od syna ale już niedługo je spłacimy/. Mieszkamy w jednorodzinnym domu w małym miasteczku. Nasze gospodarstwo domowe to 2 osoby dorosłe i 7-letni syn. Regularne dochody do pensja męża, mamy również dodatkowe przychody ale nie zawsze są one systematyczne. Niestety żyjemy zazwyczaj od pensji do pensji, jeśli w jakimś miesiącu uda się odłożyć jakąś kwotę w kolejnych te pieniądze są niezbędne i nie możemy nic zaoszczędzić. Ja pracuję w domu, moje dochody są niewielkie i nieregularne. Do tej pory przeznaczaliśmy je na wyjazdy na wakacje a ostatnio odkładamy również na emeryturę.

Niestety w styczniu mocno przekroczyliśmy planowany "budżet".

Opłaty, jedzenie i samochód na przyzwoitym poziomie, słodycze w porównaniu z czerwcem 2015r. kiedy spisałam po raz pierwszy wydatki spadły o ponad 50%. Samochody -  nasza największa skarbonka, która czasem potrafi generować ogromne koszty - na szczęście w tym mies. tylko paliwo. 

Opłaty Jedzenie Samochód
Gaz 373,37 Zakupy 570,4 Paliwo 306,62
Tv internet telefony 201,06 Na mieście 79,85

pas dr. 16,50 Słodycze 53,18


590,93
703,43
306,62


Kolejna skarbonka to synuś, oprócz regularnych wydatków na dodatkowe doszła opłata za egzamin, składka w szkole, zdjęcia itd. itp. W lutym kończymy zajęcia z integracji sensorycznej więc powinno być dużo lepiej.
Popłynęliśmy bardzo na wyprzedażach ale z drugiej strony kupiliśmy rzeczy niezbędne np. kurtkę zimową dla męża itp. Kupujemy raczej to co jest naprawdę potrzebne a nie np. 10 torebkę czy 11 parę butów.
Wydatki różne zawierają prezenty, wydatki na rzeczy do domu, tu akurat jeszcze rozliczenie świąteczne. Kategoria mąż - wydatki męża. Nie kontroluję ale ubolewam bo głównie to papierosy, jedzenie w pracy i ewentualnie alkohol /ubolewam nad używkami nie nad jedzeniem/.


Pozostałe
Dzieci 724,60
Ubrania 661,44
Chem., hig., kos. 73,75
Zdrowie 45,66
Różne 215,00
Mąż 210,00



1930,45



PODSUMOWANIE



RAZEM
Opłaty 590,93
Jedzenie 703,43
Samochód 306,62
Dzieci 724,60
Ubrania 661,44
Chemia 73,75
Zdrowie 45,66
Różne 215,00
Mąż 210,00

3531,43


Razem wygląda nie najlepiej, przekroczyliśmy planowane wydatki bardzo, na szczęście w tym mies. mieliśmy dodatkowy dochód więc udało się wszystko dopiąć. Pozostaje liczyć, że luty będzie lepszy. 

Jeśli macie jakieś konstruktywne uwagi, sugestie, co można zmienić albo wyeliminować śmiało piszcie.

Pozdrawiam

2 komentarze:

  1. Po opłacie za gaz widzę, że ogrzewanie gazowe? ;) Mogę spytać dokładnie jakiego typu?
    Finanse nie wyglądają źle, ale ciężko ocenić czy np. ponad 600 zł wydane na ubrania to dużo czy mało, bo dokładnie nie piszesz cóż tam było :)
    Fajne jednak, że już myślicie o emeryturze, wielu Polaków o tym zapomina.
    Pozdrawiam i cieszę się, że dostępna jest już opcja komentowania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ogrzewanie gazowe, piec Vitodens 200W. Nie znam się za bardzo na tym ale proszę o konkretne pytania to dopytam męża. Do ogrzewania mamy również kominek z płaszczem wodnym z którego często korzystamy.
      Dziękuję za zwrócenie uwagi odnośnie komentarzy.
      Pozdrawiam.

      Usuń